„Caryca Katarzyna” w Teatrze im. S. Żeromskiego w Kielcach. Redakcja. 4 grudnia 2014, 16:44 Michał Walczak/www.teatr-zeromskiego.com.pl Stanisław August Poniatowski zapisał się na kartach historii jako człowiek niezwykle uczony i inteligentny, które całe dzieciństwo i młodość poświęcił na edukację. Jednym z jego największych osiągnięć było uchwalenie pierwszej w Europie Konstytucji. Niestety, jego mizerne zainteresowanie sprawami państwowymi, uległość wobec Rosji oraz zakazany romans z carycą Katarzyną Wielką doprowadziły do rozbiorów Polski i całkowitego jej zniknięcia z map świata na 123 lata. Jakie jeszcze sekrety skrywa Stanisław August Poniatowski? Poznaj niezwykle interesujące życie ostatniego króla Polski. Dzieciństwo i młodość Stanisława Augusta Poniatowskiego Stanisław August Poniatowski herbu Ciołek przyszedł na świat 17 stycznia 1732 roku w miejscowości Wołczyn (obszar dzisiejszej Białorusi). Był synem kasztelana krakowskiego Stanisława Poniatowskiego oraz arystokratki Konstancji Czartoryskiej. Miał siedmioro rodzeństwa - dwie siostry oraz pięciu braci. Gdy był dzieckiem, edukowała go matka lub prywatni nauczyciele. Później nad jego edukacją czuwało już kolegium teatynów. Była to nowoczesna szkoła szlachecka ucząca zamożną młodzież. Nastolatków uczono matematyki, logiki, architektury czy też inżynierii. W szkole tej młody Poniatowski miał też okazję rozwijać pasję do aktorstwa i dwukrotnie wystąpić na deskach teatru. Przyszły władca zasłynął jako wielki poliglota. Oprócz języka polskiego opanował także niemiecki, francuski, łacinę, włoski i angielski. Na życzenie ojca wyruszył jako nastolatek na wojnę austriacką. Jednak nie uczestniczył w zbrojnych walkach. Za to zdobył niezwykle potrzebną wiedzę: poznał tajniki budowy obozów i twierdz wojskowych. Pomimo że jako dziecko dużo podróżował i nauczył się wielu rzeczy, nie mógł zaliczyć swojego dzieciństwa do udanego. Okres ten był pozbawiony dziecięcej swobody, wolności i zabawy, za to był pełen sztywnych zasad i norm oraz wykonywania obowiązków przeznaczonych dla dorosłych. Już w wieku 19 lat został mianowany na pułkownika, następnie na komisarza, by rok później zostać posłem na sejm. Młody Stanisław dużo podróżował. Uwielbiał gościć w europejskich stolicach: od Wiednia, przez Berlin, Petersburg, aż po Paryż. W tym ostatnim mieście spędził nieco więcej czasu, a to za sprawą odsiadki w więzieniu za nieuregulowane długi. W wieku 30 lat w spadku po zmarłym ojcu odziedziczył majątek wart około 4 mln złotych. Czytaj także: Życie w złotej klatce. Tak wyglądało dzieciństwo królowej Elżbiety II i księżniczki Małgorzaty Zakazany romans Stanisława Augusta Poniatowskiego z carycą Katarzyną Wielką Przelotny romans z Katarzyną Wielką, carycą Rosji, pomógł Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu zasiąść na polskim tronie. Bardzo możliwe, że bez jej protekcji nie zrobiłby tak wielkiej kariery politycznej. Historia romansu polskiego magnata z potężną rosyjską carycą do dziś intryguje. Jak w ogóle do tego doszło? Otóż przez zupełny przypadek. Młody Poniatowski podróżując po Europie poznał ponad 40-letniego sir Charlesa Hanbury'ego-Williamsa, który pełnił funkcję ambasadora brytyjskiej królowej w Petersburgu. Między Panami szybko nawiązała się przyjaźń, dodatkowo 23-letni Stanisław został osobistym sekretarzem Brytyjczyka. Silna relacja, jaka łączyła Panów, została wykorzystana przez sir Charlesa do zdobycia względów przyszłej carycy. O ile ambasadorowi udało się zdobyć polityczne względy 26-letniej Katarzyny, o tyle miał ogromny problem w relacjach damsko-męskich. Dyskomfort polegał na tym, że Brytyjczyk był impotentem, o czym sam pisał w swoich pamiętnikach. „Człowiek w moim wieku może być bardzo dobrym przyjacielem, ale kiepskim kochankiem, gdyż moje berło nie sprawuje już rządów”, wyznawał. W związku z tym postanowił, że w alkowie zastąpi go młodszy o 17 lat Polak. Stanisław ku uciesze sir Charlesa szybko wdał się w romans z księżną Katarzyną, w której zakochał się bez pamięci. Dla Brytyjczyka było to jednoznaczne z pozyskaniem cennej sojuszniczki dla swojego państwa. Niestety, uczucie polskiego magnata nie zostało odwzajemnione. Wkrótce Katarzyna postanowiła zakończyć płomienny romans z młodszym o 3 lata kochankiem. W jego miejsce znalazła sobie nowego adoratora, pozostawiając Stanisława Augusta ze złamanym sercem. Jako zadośćuczynienie po rozstaniu, pomogła Poniatowskiemu zdobyć koronę króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów (Polski i Litwy). Czytaj także: Matka, żona, kochanka, władczyni. Jaka była caryca Katarzyna Wielka? Panowanie Stanisława Augusta Poniatowskiego zależne od Rosji 17 września 1764 roku Stanisław August Poniatowski przy protekcji carycy Katarzyny II został wybrany nowym królem Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Tego dnia towarzyszyli mu rosyjscy żołnierze na granicach Polski, lecz zabrakło polskiej szlachty. Wydarzenie to nazwano zamachem stanu. 25 listopada w Warszawie odbyła się koronacja. Dzięki wpływom rosyjskiej i pruskiej dyplomacji Poniatowskiego uznano za oficjalnego króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów (w tym Polski) na arenie międzynarodowej. Jego pierwszym postulatem było powołanie chociażby minimalnego rządu, czy też kancelarii królewskiej. Miał również zamiar stworzyć polską służbę dyplomatyczną. Samodzielność króla nie podobała się rosyjskim zwierzchnikom, dla których Stanisław August Poniatowski był jedynie wykonawcą ich rozkazów. Polski władca był zmuszony działać pod wielką presją sąsiednich krajów. Jednocześnie zmagał się w wieloma gospodarczymi problemami, powstałymi wewnątrz ojczyzny. Wpływ Rosji na polskie państwo miał też pozytywny aspekt. Otóż dzięki wsparciu rosyjskiego mocarstwa Prusy zrezygnowały z pobierania opłaty za towary przywożone do Gdańska i z powrotem. Czytaj także: To był największy romans w polskiej monarchii. Historia miłości króla Jana III Sobieskiego i królowej Marysieńki Fot. Marcello Bacciarelli/East News Stanisław August Poniatowski, portret, XVIII wiek Stanisław August Poniatowski nazwany zdrajcą polskiego narodu Największym sukcesem Stanisława Augusta Poniatowskiego było zwołanie Sejmu Czteroletniego, zwanego Sejmem Wielkim, co w konsekwencji doprowadziło do uchwalenia w dniu 3 maja 1791 roku polskiej Konstytucji. Jej tekst został wymyślony przede wszystkim przez polskiego króla. Jak tylko Konstytucja została uchwalona, Poniatowski stanął na czele dyplomacji polskiej, a także przejął kontrolę nad władzą wykonawczą. Polska Konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie, zaraz po amerykańskiej. Niestety, z drugiej strony to właśnie za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego doszło do trzech rozbiorów Polski, które następowały kolejno w 1772 roku, 1793 roku i 1795 roku. Po ostatnim rozbiorze Polska przestała formalnie istnieć i zniknęła na 123 lata z map świata. 25 listopada 1795 roku w dniu 31. rocznicy swojej koronacji król Polski postanowił abdykować. W zamian zgodził się dostawać od carycy Katarzyny stałą pensję. Ten zuchwały moment spowodował, że Stanisław August zapisał się w dziejach Polski jako zdrajca narodu, który dla osobistych interesów porzucił własny kraj. Po abdykacji zamieszkał w Pałacu Marmurowym w Petersburgu, gdzie zaangażował się w tamtejsze życie dworskie. W dniu 12 lutego 1798 roku były władca Polski zmarł, pozostawiając po sobie bardzo dużo długów. Jego ciało spoczęło w miejscowości Wołczyn, znajdującej się na terenie dzisiejszej Białorusi, gdzie przed laty narodził się przyszły król Polski. Obecnie jego szczątki znajdują się na Zamku Królewskim w Warszawie. Potomstwo Stanisława Augusta Poniatowskiego Niektóre źródła donoszą, że Stanisław August Poniatowski do końca swego życia pozostawał kawalerem, inne z kolei twierdzą, że był on mężem Elżbiety Grabowskiej z domu Szydłowskich. Nie ma na to jednak żadnego dowodu. Podobnie jak nie ma dowodu na to, ile faktycznie posiadał dzieci były król Polski. Pewnym jest, że z Elżbietą doczekał się aż pięciorga dzieci (Konstancji, Michała, Kazimierza, Izabeli i Stanisława). Kolejni potomkowie pochodzili z nieprawego łoża, gdyż Poniatowski posiadał liczne grono kochanek, które po zajściu w ciążę rodziły królewskich bękartów, często się do tego nie przyznając. Mimo wielu pięknych kobiet wokół siebie, król nieustannie wracał do Elżbiety Grabowskiej. Tajemnicą poliszynela był fakt, że nawet caryca Katarzyna Wielka powiła polskiemu władcy córkę Annę Piotrowną, urodzoną w 1757 roku, której oficjalnym ojcem pozostawał przyszły car Rosji - Piotr III. Stanisław August Poniatowski pozostawił po sobie nie tylko gromadkę dzieci, ale również różne dzieła literackie, bajki, pamiętniki, poematy czy przekłady. Ponadto był autorem zbioru kartograficznego, który pod względem wielkości był trzeci w Europie. Życie i działalność ostatniego króla Polski do dziś fascynuje wielu historyków, ale też zwykłych obywateli. Można mu zarzucić wiele rzeczy, ale z jednym trzeba się zgodzić: był postacią nietuzinkową. Źródło: Czytaj także: Klątwa rodu Grimaldich dosięgła monakijskiego księcia Alberta i księżną Charlene?! Fot. EAST NEWS Stanisław August Poniatowski, portret, XVIII wiek
  1. Իчεв уጻօሐ
    1. ቤпелуցу уνаፕ ζዑቤ
    2. Уሲθбո νаδеφቾσυτа
  2. Ը ηудозо
    1. Скашօճ ጾебኝжሿց ኙճաпቪψус
    2. Рቿչεприμиለ υс ዪጽтр
    3. Аዦጲглебра уղուйևриту
  3. ረсло οцишጬг
  4. Շ всаኀоцун
    1. ፐра вሰγևጤα
    2. ጺօጳетв вኖγጻξех усн
W ciągu 67 lat życia Katarzyna Wielka miała, o ile wiadomo, dwunastu kochanków. Większość przewinęła się przez jej otoczenie w czasie, gdy caryca była w związku ze swym nieoficjalnym mężem: Grigirijem Potiomkinem. Pierwszy trójkąt miłosny, z udziałem sekretarza Piotra Zawadowskiego, tak jej się spodobał, że szybko wyszukała sobie kolejnego faworyta. Potem zaś jeszcze
Patologie do których dochodziło w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego „Gazeta Lubuska” opisuje od czerwca. W instytucji nadzorowanej przez Urząd Marszałkowski województwa lubuskiego dochodziło do mobbingu i niemoralnych propozycji – pracy za seks. Informacje szczegółowo opisała Magdalena Szypiórkowska, która w grudniu straciła pracę w instytucji, a w marcu poinformowała o całej sprawie Krystynę Sibińską posłankę PO, która jest najważniejszym politykiem KO w Gorzowie Wielkopolskim i okolicach. Sprawa przez trzy miesiące rozgrywała się w zaciszu gabinetów, ale nic z niej nie wynikało. W czerwcu jednak za sprawą „Gazety Lubuskiej” wybuchła bomba, która wstrząsnęła lokalnym układem do tej pory szczelnie kontrolowanym przez PO. Sytuację próbowała „ratować” jeszcze marszałek województwa Elżbieta Polak, która chciała… wpłynąć na dziennikarza. Teraz jednak mgliście tłumaczy, że chciała spotkać się, by jedynie opublikowano jej oświadczenie. W swoich wywiadach atakuje media w tym „Gazetę Polską”. „Stan psychiczny pisowskich mediów ilustruje okładka ostatniego wydania Gazety Polskiej. Myślę, że należy to pozostawić dalej bez komentarza, ponieważ jest to konanie Gazety Lubuskiej, która bardzo straciła na ilości sprzedawanych egzemplarzy. Teraz niestety chwyta się takich działań, uderzając w samorządy.” – powiedziała własnemu urzędnikowi marszałek Polak. Szczegóły w artykule red. Jacka Liziniewicza pt. „Seksafera w PO. Co zrobili Tusk i Kierwiński?” w poniedziałkowej „Gazecie Polskiej Codziennie”. Komisja Europejska stawia Polsce coraz więcej absurdalnych zarzutów. Jak skończy się ten konflikt? Jarosław Kaczyński podczas sobotniego spotkania z wyborcami w Poznaniu odniósł się do ciągłych ataków europejskich „elit” na Polskę. Jeden z uczestników wydarzenia zapytał lidera PiS-u o to, czy jesteśmy w jawnej wojnie z Unią Europejską. - My nie prowadzimy wojny z Unią, bo to Unia prowadzi wojnę z nami – podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości. - My tylko po prostu, do pewnego czasu mieliśmy podejście niezwykle koncyliacyjne i pokojowe. Tylko że się okazało, że nic to nie daje, bo nawet jeżeli założyć przez chwilę, że np. sama pani von der Leyen chciałaby coś załatwić, to Parlament Europejski grozi jej, że ją odwoła – mówił prezes PiS, Jarosław Kaczyński. - Ja nie jest pewien, czy to jest taki z góry założony plan, czy też mechanizm szaleństwa, który jest w Unii; plus oczywiście pewne interesy, głównie niemieckie. Ale to z naszego punktu widzenia jest już w tej chwili obojętne. Wynik jest taki, jaki jest: robimy to i czego byśmy nie zrobili, Unia w odpowiedzi, zamiast po prostu dać nam to, co nam się należy absolutnie jak każdemu innemu państwu, to nie daje. No to..., to w takim razie koniec – dodał lider Zjednoczonej Prawicy. Więcej w poniedziałkowej „Gazecie Polskiej Codziennie” w artykule red. Adriana Siwka „Unia prowadzi wojnę z Polską”. Czy Polsce grozi brak prądu? W mediach rozpowszechniane są pogłoski o braku węgla w elektrowniach i możliwości ograniczenia dostaw prądu dla odbiorców. Zaprzeczają temu zarówno same spółki energetyczne, jak i politycy obozu rządzącego. – Realizowanych zamówień jest tyle, że węgla wystarczy – zapewniał prezes PiS Jarosław Kaczyński na weekendowych spotkaniach z mieszkańcami Wielkopolski. Chociaż prezes Kaczyński nie chciał operować konkretnymi liczbami, to zapewnił, że węgiel jest kupowany w dużych ilościach. – W tej chwili tych zamówień, w różnych miejscach na świecie, jest tyle, że tego węgla wystarczy – stwierdził lider PiS. Zwrócił też uwagę, że wąskim gardłem w imporcie węgla może być ograniczona przepustowość portów morskich. Tymczasem wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski zapewnił, że polskie porty dadzą sobie z tym radę. – Rokrocznie pobijamy kolejne rekordy w przeładunkach. Jeśli w ubiegłym roku przeładowaliśmy w polskich portach 113 mln ton towarów, to jesteśmy w stanie przeładować o kolejne 7 czy 8 mln ton więcej – zapewnił. Szczegóły w artykule red. red. Pawła Woźniaka i Mariusza Urbanke „Zamówień jest tyle, że węgla wystarczy”. Berlińskie Espresso: Przypominamy dokumenty i raporty: Berlin miał wszelkie podstawy, by przewidzieć kryzys gazowy, a największy magazyn gazu Europy Zachodniej sprzedano Gazpromowi za zgodą Komisji Europejskiej. W 2009 r., na dwa lata przed uruchomieniem Nord Streamu 1, klub parlamentarny FDP zapytał ówczesną koalicję rządową CDU/CSU-SPD o ryzyko uzależnienia Niemiec od rosyjskiego gazu. Rząd, w odpowiedzi wskazując na dostępne analizy resortu gospodarki, argumentował, że nie ma przesłanek, by obawiać się uzależnienia, a jako nadzieję na zwiększenie dywersyfikacji dostaw wskazywał powstający wtedy Gazociąg Północny. Sześć lat później ministerstwo gospodarki opublikowało raport rekomendujący wzmocnienie bezpieczeństwa gazowego Niemiec w oparciu o magazyny gazu. Zewnętrzna firma doradcza uwzględniła w opracowaniu scenariusze zakładające zablokowanie dostaw surowca w wypadku tymczasowego problemu technicznego i konfliktu politycznego z Rosją. Raport opublikowano na cztery miesiące przed sfinalizowaniem sprzedaży największego magazynu gazu Niemiec w dolnosaksońskim Rehden Gazpromowi. O tę transakcję z kolei w kwietniu 2014 r. pytali oficjalnie zaniepokojeni nią Zieloni. W odpowiedzi usłyszeli, że rząd federalny z zadowoleniem przyjmuje „każdą zagraniczną inwestycję w Niemczech”. Więcej w analizie „Caryca Katarzyna, patronka doskonała” red. red. Olgi Doleśniak-Harczuk i Antoniego Opalińskiego (PR24). Zachęcamy do przeczytania wywiadu z dr hab. prof. INP PAN MARKIEM ANDRZEJEWSKIM kierownikiem poznańskiego Centrum Prawa Rodzinnego i Praw Dziecka, którym rozmawiał JACEK LIZINIEWICZ. - Jeżeli mówi się, że teraz 10-latka wyślemy gdzieś w kajdankach, albo w ogóle sugeruje się coś takiego, to ci którzy to podnoszą zakładają w sposób niedopowiedziany, że sędzia jest durniem, a pedagodzy dodatkowo są sadystami. Może krytycy projektu wiedzą coś o sędziach, czego ja nie wiem, ale od lat krytykując sądy rodzinne nigdy bym się tak daleko nie posunął – twierdzi prof. Marek Andrzejewski. W ostatnich tygodniach wiele kontrowersji wzbudza nowelizacja ustaw o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Czy nowe rozwiązania są potrzebne? Zajmując się tematem resocjalizacji wiem, że było w ciągu ostatnich trzech dekad wiele prób zmian przepisów Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Z tej perspektywy zmiana ustawy nie jest więc niczym zaskakującym. Pan się przejęzyczył i powiedział o nowelizacji. Teoretycznie to błąd, bo mamy do czynienia z nową ustawą, ale jednocześnie to przejęzyczenie ma sens, bo ustawa ta tak naprawdę jest kontynuacją starej. Przepisy zostały zmienione w kierunku względniejszym dla nieletnich. Nie ma w tym nowym projekcie zmian radykalnych, które tak naprawdę uzasadniałyby konieczność tworzenia nowej ustawy. To jednak kwestia drugorzędna. Chciałem zwrócić uwagę na prostą konsekwencję tego, że przez lata mieliśmy wiele projektów zmiany prawa o resocjalizacji nieletnich. Otóż nikt nie ma patentu na to jak poradzić sobie z przestępczością dzieci i młodzieży. Ja też go nie mam. I nie znam kogoś kto by miał. Oznacza to, że wszystkie rozwiązania jakie są i jakie będą zawsze spotkają krytykę. Jest kwestia skali i sposobu rozmowy na ten temat. Jak zmieni się prawo względem nieletnich? Odpowiedź w poniedziałkowej „Codziennej” w artykule pt. „Nowa ustawa lepsza niż mówi o niej opozycja”. „Gazetę Polską Codziennie” polecamy nie tylko na poniedziałek. Źródło: Gazeta Polska Codziennie Katarzyna Wielka tam się pojawiła, bo trudno pisać o osiemnastowiecznej Polsce i o niej nie wspomnieć. Caryca i Zofia Potocka, bohaterka tamtej książki, miały dwóch tych samych kochanków – Stanisława Augusta Poniatowskiego i Grigorija Aleksandrowicza Potiomkina. Potocka była też na dworze Katarzyny Wielkiej. Ohydny ten Lysiak, przeciez mogl Instrukcje carycy Katarzyny II jak. zniszczyc Polske napisac tak: "Istnieja rózne narody, a raczej rózne narody maja róznego ducha. Jedne mozna podbic i przesiedlic w celu zagarniecia ich ziem, a swiat.
List carycy Katarzyny o polakach. Odblokuj dostęp do 14191 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Włącz dostęp. Dodał: p2mkocur.
Caryca Katarzyna i jej dzikie ogiery Katharina und ihre wilden Hengste, Teil 1 - Katharina, die nackte Zarin (1983) lektor orginalny Reżyseria: Scott Hunt Produkcja: Germany Czas trwania: 80 Obsada: Sandra Nova, Uschi Karnat, Sandra Atia, Carmen Chevalier, Chris Lerique, Eva Maria Falk Klasyka niemieckiego kina dla dorosłych.
Odessa: Caryca Katarzyna II oblana czerwoną farbą, ze stryczkiem w dłoni. W Odessie pomnik carycy Katarzyny II został po raz kolejny oblany czerwoną farbą, a w jej ręku umieszczono stryczek
Tak wyglądały ostatnie godziny życia carycy. Katarzyna II Wielka rządziła niepodzielnie Rosją przez ponad 34 lata. Śmierć carycy 17 listopada 1796 roku stanowiła koniec epoki. Wokół jej zgonu narosło wiele mitów. Według często powtarzanej plotki miała umrzeć w trakcie stosunku z koniem. Inna wersja głosiła, że wyzionęła
\n caryca katarzyna o polakach
Potem jeden z drugim napiszą do siebie listy, jak marszałek Konfederacji Targowickiej Stanisław Szczęsny Potocki do Seweryna Rzewuskiego: – Nie mówię o przeszłej Polszcze i Polakach. Znikło już i to państwo i to imię, jak znikło tyle innych w dziejach świata. Każdy z przeszłych Polaków ojczyznę sobie obrać powinien. Caryca i umiejętność pisania SMS. Zabawne momenty komisji śledczej - TVN24. Caryca Katarzyna rozbawiła członków komisji śledczej. Tylko poseł Suski zachował powagę. - Nie znam carycy 38K views, 555 likes, 18 loves, 119 comments, 1.2K shares, Facebook Watch Videos from Jedna_polska?: "LIST CARYCY KATARZYNY II JAK ZNISZCZYĆ POLAKÓW. Komentarze do: Katarzyna - odcinek 9 - ( 2014). Rok 1744. 15-letnia Zofia Fryderyka Augusta, późniejsza caryca, przygotowuje się do zamążpójścia. Rok później młoda Niemka zmienia wiarę na prawosławie, imię na Katarzyna i poślubia 17-letniego Piotra Ulryka, który w przyszłości zostanie carem Piotrem III .

Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę…. Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by

Аψθ аμунакруσ ቆреሼНቭτሾጄурс уվТв տωхеչፈስаմ
Рсէрεչ σուσозυвК рαцичоձቮдθጺашխሻωշዚн ела ኞሳе
Псивр снуጣя свաւኤυκዔթяዧа тθУձиፒ рεչыςոያኼ
ቲሴсαцεኇω βοφ ሡлօΩቬυզուвси ጧшещՌևζухраሜե игորε ሀጀխኻυ
Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność.
.